Wyniki wyszukiwania






Robi wrażenie! -->


Policja dorwała go po tym, jak skrzywdzone maleństwo poskarżyło się rodzicom i dokładnie odpisało, co Byram jej zrobił. Dziewczynka opowiedziała m.in. właśnie o krawacie, który potem znaleziono u sprawcy. Podczas procesu pedofila też dochodziło do incydentów.
Prokurator opisał gwałt jako bardzo brutalny. Kiedy na sali sądowej przedstawiano, czego dokładnie dopuścił się Byram względem 4-latki, jakiś mężczyzna zerwał się z publiczności i krzyczał, żeby sąd skazał pedofila na dożywocie, inaczej sam go zabije. Musiała interweniować ochrona.
Podobną falę nienawiści Byram wzbudził w więzieniu. Jego "kolega" z celi postanowił sam wymierzyć mu karę. Pedofil został tak brutalnie pobity, że jego twarz wygląda naprawdę dramatycznie. Do tego zostało mu mocno uszkodzone oko.




39-latek z Gdyni, który w niedzielne popołudnie oddał skok na bungee z kosza żurawia w Parku Rady Europy w Gdyni, może mówić o wielkim szczęściu.
Kiedy był kilkanaście metrów nad ziemią, pękła lina. Skoczek spadł na rozłożony skokochron, który najprawdopodobniej uratował mu życie.Mężczyzna był w szoku, kiedy podeszły do niego osoby z firmy organizatora, poprosił o papierosa. Świadkowie zeznali policjantom, że gdynianin był przytomny i nie miał problemu z poruszaniem kończynami. Został odwieziony karetką do szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.Mężczyzna ma przebywać na badaniach, ma założony kołnierz ortopedyczny i wielonarządowe obrażenia ciała oraz prawdopodobnie złamany kręgosłup, lecz nie jest zerwany rdzeń.
Sam upadek został nagrany telefonem komórkowym przez jednego ze świadków. Na materiale widać, że 39-latek spada na tzw. poduchę z podpiętymi pasami do nóg. Do wypadku wezwano policję.
Wypadek możecie zobaczyć TUTAJ